Sygnatura: nz-159
Szarek, Jarosław
Powstanie styczniowe. Zryw wolnych Polaków
(POWIEŚĆ, HISTORIA, 19 w., Powstanie Styczniowe)
Liczba płyt: 1
Rozmiar plików: 632 MB
Czyta: Czarnocki H.
Dodano: 2022-04-06
Adnotacja:
Ta porywająca opowieść rzetelnego historyka i znakomitego publicysty przy pomocy słowa podejmuje walkę o pamięć Powstania Styczniowego. W barwnych obrazach tym słowem wyczarowanych przypomina historie 1863, 1864, 1865 roku. Broni znaczenia słowa „patriotyzm” i nazywa po imieniu tchórzostwo i zdradę. Wielki historyk i obrońca polskiej wolności, Bohdan Cywiński, napisał, iż „do Rosji nie wolno się zbliżać na kolanach. To śmierć” (B. Cywinski, Obok Orła znak Pogoni, Kraków 2013, s. 148). To właśnie groźne memento wyraża także z wielką siłą ta książka. Ono jest groźne dla tych, którzy decydują się dzisiaj, po 10 kwietnia 2010 roku, podchodzić na kolanach do Rosji. To dlatego temperatura sporów o znaczenie wydarzeń sprzed lat 150, o wybór miedzy powstaniem a pozostaniem na kolanach, jest tak wysoka. Bo odczytujemy je przez pryzmat wciąż odnawiającej się, niestety, sytuacji wyzwania dla polskiej wolności, godności, dla prawdy o naszej historii i teraźniejszości. Książka Jarosława Szarka pomaga odkryć nieznane niektórym z ojców (i synów) III RP poczucie wstydu, przywołuje wzory antyimperialnej rebelii, przypomina pojęcie obowiązku wobec Ojczyzny. To jest sens pamięci roku 1863 w naszym czasie i miejscu. prof. dr hab. Andrzej Nowak Chciałoby się zapytać: Co to jest historia, skoro czytając książkę Jarosława Szarka, co kilkanaście stron zamykam oczy, nabieram oddechu, by celując do biegnącego na mnie sołdata nie spudłować!? Te książkę się chłonie jak opowieści, jak wiersze, czytane w dzieciństwie przez mamę, jak śpiewane pieśni o ułanie, co „stał na widecie”, o żołnierzu tułaczu, o Orlętach. Jak coś, co było i jest jednocześnie. Bo to wszystko jest saga rodzinna, bliska, nasza. I wiem, że gdyby trzeba było… Stanisław Markowski, artysta fotografik Opowieść otym, co robili, jak działali, z czym się mierzyli, czy i jak byli heroiczni Polacy sprzed stu pięćdziesięciu lat. Jak radziliśmy sobie w sytuacji tej straszliwej opresji moskiewskiej przemocy i upokorzenia – My, naród, 150 lat wcześniej. To dzieło, które nie tylko przypomina dziejowe wydarzenie, mające dla kształtu duszy polskiej znaczenie kluczowe. Nadaje ono także sens i znaczenie temu, co wydarza się nam współcześnie – nam, nieodległym następcom Polaków, którzy w 1863 roku wyruszyli walczyć o wolność. Joanna Lichocka