Sygnatura: 20614
Rosero, Evelio
Między frontami
(DLA WYROBIONYCH CZYTELNIKÓW, POWIEŚĆ, PSYCHOLOGIA, WOJENNA, Ameryka Południowa, 20 w.)
Rozmiar plików: 117 MB
Czyta: Siemianowski R.
Dodano: 2013-02-18
Adnotacja:
Powieść krótka, ale pełna znaczeń - o wojnie i o pokoju, o bezpieczeństwie i strachu, o pragnieniu i o nasyceniu, o nadziei i o jej braku, o początku i o końcu. Choć wiele już napisano o powyższym, to jednak w prozie Rosero jest coś świeżego i wartego zapamiętania. Pisarzowi udaje się uchwycić świat w momencie przejścia, gdy to, co żywe, zaczyna powoli obumierać, choć jeszcze nikt nie wie, że śmierć właśnie zaczyna infekować tych, którzy dotychczas nie mieli z nią nic wspólnego. Podstarzały profesor zbiera soczyste pomarańcze i podgląda opalającą się, nagą sąsiadkę. Jego żona dyscyplinuje go mówiąc, że w jego wieku nie wypada robić takich rzeczy. Podglądanie życia stopniowo przeradza się w podglądanie śmierci. Spokojne miasteczko zamienia się w pole walki. Żołnierze, którzy przychodzą, urządzają polowania na ludzi. Mieszkańcy znikają i nikt nie wie, jaki ostatecznie los ich spotkał. Profesor początkowo zdaje się wierzyć, że będąc na uboczu, nie angażując się, ma szansę na przetrwanie. Nic bardziej mylnego. Gdy niespodziewanie znika żona bohatera, jesteśmy świadkami wędrówki mężczyzny po mieście. Przypomina ona rozpaczliwą podróż po kręgach piekła. Coraz więcej zła i cierpienia odsłania się przed profesorem. Coraz większa bezradność i zagubienie są jego udziałem. Atrakcyjna sąsiadka, którą obserwował, jest dosłownie pochłaniana przez wojnę. Pamięć nagości, słońca odbijającego się na jej skórze, prowokacyjnego jedzenia pomarańczy powoli znika. Profesor jednak nie rezygnuje z podglądania. Jego obserwacja z ukrycia ma teraz inny wymiar. Jest podszyta lękiem i nadzieją. Jest odkrywaniem siły okrucieństwa. Świat, który kreuje autor, jest pełen kolorów - najpierw soczystych i intensywnych barw, potem szarości i czerni.